Muzycy

Kaz Bałagane – ulubiony raper polskich pisarzy

Niewielu jest na polskiej scenie muzyki hip-hopowej artystów polaryzujących słuchaczy w taki sposób, w jaki od lat robi to Kaz Bałagane. Ludzi zaznajomionych z jego muzyką można spokojnie podzielić na dwie grupy – tych, którzy uważają go za osobę wulgarną i nieokrzesaną, a także na tych, którzy mają go za geniusza. Nie sposób nie przyznać, że ocena twórczości Kaza to zadanie złożone i obie grupy mają trochę racji.

Włączając utwór Kaza Bałagane, uwagę słuchacza przykuwa najpierw podkład muzyczny – raper niezmiennie i w skrupulatny sposób dba o ten aspekt, by zawsze rymować na bitach, które brzmią świeżo i nowocześnie. Moment, w którym słychać pierwsze wersy, jest najczęściej tym, w którym sceptycy piosenki wyłączają i popełniają tym samym wielki błąd. Owszem, Kaz Bałagane ma bardzo bezkompromisowy styl, oparty na wulgarności i bezpośredniości, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że stanowi on zaledwie formę i nie jest celem samym w sobie, stanowi drogę do celu.

Wystarczy przyjrzeć się tekstom na chłodno, by spostrzec masę bystrych spostrzeżeń socjologicznych i gier słownych. Mało tego, Kaz potrafi bawić się językiem i go sobie podporządkowywać, tworząc tym samym nowe związki frazeologiczne, które niemal od razu wchodzą do mowy potocznej. Przyziemna tematyka zdaje się być wobec tego jedynie przykrywką dla wielkiego umysłu i głębokich treści. Warto zatem nie kierować się stereotypem i samodzielnie sprawdzić twórczość rapera, którego osobistości takie jak Jakub Żulczyk jednym tchem wymieniają w gronie swoich faworytów.